Stąd ruszyła lawina

Autor: praca zbiorowa pod redakcją naukową Piotra P. Gacha

Miejsce wydania: Lublin

Wydawnictwo: Norbertinum

Stąd ruszyła lawina – pdf

Książka ta powstała w latach 2004-2006 dla upamiętnienia dwudziestopięciolecia strajków w Świdniku, Lublinie i iw innych zakładach Lubelszczyzny oraz dla przypomnienia okoliczności powstania i różnych form działalności NSZZ ,,Solidarność” Regionu Środkowowschodniego. Wobec niedostatku badań i publikacji na tematy, Zarząd Regionu powołał Zespół Historyczny, który zajął się z jednej strony zbieraniem materiałów archiwalnych, przechowywanych w zbiorach prywatnych i państwowych (Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej w Lublinie, Archiwum Państwowe w Lublinie) oraz w Archiwum Regionu Środkowowschodniego NSZZ ,,Solidarność” w Lublinie, a z drugiej strony przystąpił do opracowania najważniejszych zagadnień.

W oparciu o niewykorzystane dotąd materiały archiwalne zarysowana została panorama życia i działalności społeczeństwa naszego regionu, zmagań z komunistyczną władzą od czasu zakończenia II wojny światowej o wolność, niepodległość i sprawiedliwość, a także sposoby i kierunki działań przedsiębrane przez te władze jawnie i w ukryciu. Rozprawa z ,,Solidarnością” została przygotowana w latach 1980-1981 i wykonana z niesłychaną precyzją i w ścisłym współdziałaniu struktur: milicyjno-esbeckich, wojskowych, partyjnych (PZPR), administracji państwowej, sądownictwa cywilnego i wojskowego oraz w stałym kontakcie z podobnymi strukturami w krajach sąsiednich. Imponujący jest obraz działalności NSZZ ,,Solidarność” i całej opozycji na terenie Lubelszczyzny w okresie stanu wojennego. Społeczeństwo zaczęło wówczas inaczej funkcjonować, inaczej myśleć i oceniać. Z jednej strony nastąpiła szeroka edukacja społeczeństwa, wzbogacona o niezwykle cenne doświadczenia minionych pokoleń, a z drugiej strony uczono się praktycznie: współdziałania, pomocy wzajemnej, w tym również materialnej, organizowania komunikacji społecznej i publicznego wyrażania wiary, nadziei na lepsze jutro. Nastąpił także wzrost krytycyzmu wobec sprawujących władzę i rozpowszechniła się postawa, aby wszelkie problemy społeczne, ekonomiczne i inne rozwiązywać solidarnym wysiłkiem, na drodze dialogu, we wzajemnej współpracy. Podjętej walce o sprawiedliwą zapłatę za pracę, o powszechny dostęp do dóbr materialnych, towarzyszyły zmagania o trzeźwość narodu, o należytą ochronę jego zdrowia, o dostęp do szerokiej i prawdziwej informacji.

Zwalczanie ,,Solidarności”, skala i zasięg działań dezinformacyjnych i dezintegracyjnych ze strony MO i SB, a także wojska, nie wpłynęły w sposób istotny na ograniczenie działalności związkowej, opozycyjnej i nie zdołały ograniczyć aspiracji społeczeństwa polskiego, jego dążeń do zdobycia niepodległości. Temu narodowi brakowało świadomości stopnia nasycenia tkanki społecznej przez rozmaitych agentów, tajnych współpracowników (występujących pod różnymi pseudonimami, np. ketman, Hiszpan, Spółdzielca, Józef, Jacek, Gołębowski, J-23, GJ, Lucyna, Karol, Władysław, Zdzisław, Piłkarz i wieloma innymi), których liczba stale wzrastała , których ciągle werbowano, również w strukturach NSZZ ,,Solidarność”. Możliwe, że dzięki temu, bez tej powszechnej świadomości nasycenia wielu dziedzin życia agentami, rozwijano tak wiele inicjatyw społecznych, organizowano pomoc i wszechnicę związkową, drukowano i kolportowano prasę i wydawnictwa. Być może istniała świadomość stałej inwigilacji, nadzoru, nasłuchu, ale ta świadomość nie powodowała zniechęcenia wielu osób angażujących się w przygotowanie i realizację wypoczynku dla dzieci, ani nie paraliżowała działania pracowników lubelskiej służby zdrowia w porządkowanie i segregację ogromnej ilości leków napływających z zagranicy (do Kurii Lubelskiej, do szpitali, zakonów i na Katolicki Uniwersytet Lubelski) oraz organizowanie punktów aptecznych leków zagranicznych, wydawanych bezpłatnie, ale a receptę. Wielokrotnie nasze społeczeństwo udowodniło w omawianym okresie, że potrafi być: odważne, ofiarne i solidarne mimo przeciwstawnych działań ze strony ówczesnego aparatu władzy.

Na apel Zarządu Regionu napłynęły też wspomnienia ze strajków, tworzenia i działalności  NSZZ ,,Solidarność”, przeżywania stanu wojennego, relacje z pobytu w obozach internowania i na temat aktywności podziemnej. Wymagają one nie tylko opracowania redakcyjnego, ale również merytorycznej oceny i bezstronnego ustalenia faktów. Z tych powodów zamieścimy je w drugim czy następnych tomach, wraz z materiałami uzyskanymi  z Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej w Lublinie, które również wymagają opracowania, konfrontacji z innymi źródłami historycznymi.

Pierwsze wyniki badawcze wspomnianego zespołu zostały zaprezentowane skrótowo podczas ogólnopolskiej konferencji naukowo-historycznej pt. ,,Na początku był Lipiec”, zorganizowanej 7 czerwca 2005 r. w auli im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim (wydał je Zarząd Regionu Środkowowschodniego, Lublin 2005, ss. 130).

Autorzy wystąpień na sympozjum prowadzili w dalszym ciągu badania i przygotowali swoje tematy w formie poszerzonych artykułów, które znalazły się w tej książce. Wszyscy Autorzy poniższych opracowań są lub byli członkami NSZZ ,,Solidarność”

System komunistyczny nie upadł w konsekwencji własnych błędów i nadużyć, jak próbują przekonywać autorzy niektórych współczesnych publikacji, ale w wyniku powstania i działalności szerokiego ruchu społecznego NSZZ ,,Solidarność”, którego duchowym przywódcą był Jan Paweł II. Pierwsza Jego pielgrzymka do Polski w 1979 r. dała Polkom i Polakom doświadczenie wspólnoty, umocniła cały naród na drodze do życia w wierze i prawdzie, natchnęła do solidarnej walki o wolność, niepodległość, suwerenność. ,,Solidarność” wpłynęła również na rozwój społecznego nauczania Kościoła w okresie pontyfikatu Papieża – Polaka. Znaczenie ,,Solidarności” nie ograniczało się do obalenia komunizmu jako jednego z systemów totalitarnych, ale wywarło wpływ na rozumienie podmiotowości społeczeństwa, które jest złożone z ludzi pracujących i mających określone prawa obywatelskie, kulturowe, narodowe, religijne. ,,Solidarność” otworzyła również nowy rozdział w dyskusji o znaczeniu wartości w życiu publicznym. Zagadnienia te omówił ks. Alfred Marek Wierzbicki.

Zorganizowane protesty robotnicze w 1980 roku nastąpiły na Lubelszczyźnie najwcześniej w skali całego kraju, bo w lipcu tegoż roku. Wytłumaczenia i genezy tej sytuacji należy szukać w przedsięwzięciach politycznych i gospodarczych władz komunistycznych na tym terenie w rzeczywistości lat 1944-1980. Ludność Lubelszczyzny doświadczyła najwcześniej i najdłużej: komunistycznego terroru, przemocy, inwigilacji, aresztowań, stąd opór społeczny przybierał tutaj różne formy i trwał bardzo długo. W odpowiedzi na opór społeczny władze tylko w minimalnym stopniu zaopatrywały Lubelszczyznę w materiały przemysłowe i artykuły konsumpcyjne, a nad wszystkimi zakładami pracy rozciągnęły ścisłą kontrolę. Nic też dziwnego, że w tej sytuacji narastała fala społecznego niezadowolenia. Zagadnienia te omówił Marcin Dąbrowski w artykule W komunistycznej rzeczywistości. Lubelszczyzna w latach 1944-1980.

Ten sam Autor scharakteryzował przebieg strajków na Lubelszczyźnie w lipcu 1980 roku (wzięło w nich udział 150 zakładów pracy i około 50 tys. pracowników wysuwających główne wnioski i postulaty o charakterze socjalnym i osobistym), a następnie w odrębnym opracowaniu, ukazał społeczny kontekst powstania struktur ,,Solidarności” naszego regionu oraz różnorodne formy jej działalności, we wszystkich warstwach społecznych i grupach zawodowych, od września 1980 do 13 grudnia 1981.

Dr hab. Piotr Paweł Gach przedstawił wielorakie i długotrwałe przygotowania władz państwowych (wojska, milicji i SB) do wprowadzenia stanu wojennego na Lubelszczyźnie. Zamieścił również udokumentowane wykazy internowanych członków NSZZ ,,Solidarność” Regionu Środkowowschodniego oraz zestawienie terminów ich uwięzienia we Włodawie.

Dr Zygmunt Łupina ukazał z jednej strony struktury ,,Solidarności” Regionu Środkowowschodniego w podziemiu, a z drugiej strony struktury obozu władzy oraz ich działalność w latach 1982-1989. W tym okresie komuniści wygrali pierwszą bitwę w grudniu 1981, ale nie tak jak chcieli. Autor udowodnił natomiast, że komuniści przegrali druzgocząco kampanię prowadzoną w latach 1982-1988. Zadziwiającym jest fakt, że wojny nie przegrali, ponieważ utrzymali władzę na kluczowych stanowiskach i uzyskali pieniądze poprzez zawłaszczenie majątku narodowego. Autorowi udało się zrekonstruować obraz opozycji antykomunistycznej w Regionie Środkowowschodnim oraz ukazać różne formy jej działalności w powiązaniu, a niekiedy niezależnie od tajnych struktur związkowych. Bardzo pożyteczne dla klarowności ukazywanego obrazu okazało się umiejscowienie w czasoprzestrzeni społecznej biernych form oporu, oraz odróżnienie ich od czynnych form działania w strukturach związkowych (pomoc socjalna, niezależny obieg informacji w prasie i radiu ,,Solidarność”), a także od manifestacji społeczno-religijnych i pielgrzymek. Istniejąca od stycznia 1981 r. Wszechnica Związkowa została potraktowana oddzielnie, jako struktura wykraczająca poza Region Środkowowschodni, ponieważ jej prelegenci docierali do województw: chełmskiego, tarnobrzeskiego oraz kieleckiego, radomskiego, przemyskiego i innych.

Uczestnik niejawnej działalności związkowej dr Józef Kaczor na podstawie źródeł historycznych, prasy i opracowań ustalił wiele interesujących faktów mało znanych, a dotyczących organizowania w latach 1982-1989 wypoczynku letniego dla dzieci pracowników NSZZ ,,Solidarność”, czyli o ,,Wakacjach z Bogiem”. Autor uświadamia nam, że pomimo represji władz, akcja ,,Wakacji z Bogiem” w ciągu 8 lat objęła kilka tysięcy dzieci, którymi opiekowało się około 200 wychowawców, lekarzy, pielęgniarek, kleryków i księży. Autor ustalił też, że wypoczynek dla dzieci i młodzieży zorganizowano na stu kilkudziesięciu turnusach, w kilkudziesięciu miejscowościach w całej Polsce i że ją kontynuowano na mniejszą skalę w latach 1990-1996.

Budowanie i działalność ,,Solidarności” w służbie zdrowia naszkicował Andrzej Jóźwiakowski. Autorowi udało się ustalić nazwiska osób biorących udział: w ukrywaniu poszukiwanych przez MO i SB, w zbiórkach pieniędzy, ubrań, obuwia, żywności, kolportażu podziemnej prasy, w udostępnianiu mieszkań prelegentom i aktorom ,,Teatru Domowego”. Członkowie ,,Solidarności” za służby zdrowia brali udział w segregowaniu i porządkowaniu ogromnej ilości leków przysyłanych z krajów zachodnich oraz wprowadzeniu punktów aptecznych tych leków. W stanie wojennym środowisko Akademii Medycznej skupiło pracowników Wydziału Lekarskiego, Farmaceutycznego, Stomatologicznego i Pielęgniarskiego (1273 członków ,,Solidarności”), współdziałało z personelem szpitali klinicznych (PSK 1 przy ulicy Staszica – 1509 członków, PSK 4 przy ul. Jaczewskiego – 1322 członków) oraz ze szpitalami nieakademickimi (Jana Bożego przy ulicy Biernackiego, Wojewódzki Onkologiczny przy Jaczewskiego 7, Okręgowy Szpital Kolejowy przy ulicy Kruczkowskiego).

Istotne znaczenie dla istnienia i funkcjonowania związku zawodowego, ale i całego społeczeństwa, mają środki masowego komunikowania. Sprawa ta nabrała jeszcze większego znaczenia po ogłoszeniu stanu wojennego, o czym pisze Andrzej Pleszczyński skupiając się na problematyce redagowania i drukowania Informatora NSZZ ,,Solidarność” naszego regionu w latach 1982-1989.

W ten sposób w książce tej omówiono lub zasygnalizowano pokaźnych rozmiarów zestaw zagadnień. Opracowania mają często charakter pionierski, a zarazem źródłowy, co podnosi ich wartość. Miejmy nadzieję, że zostaną one jeszcze dokładniej przedstawione i poszerzone w następnych publikacjach. Słowa podziękowania należą się również tym pracownikom Oddziału Lubelskiego Instytutu Pamięci Narodowej, którzy udostępnili akta MO i SB dotyczące NSZZ ,,Solidarność”, służyli nam pomocą i radami, dzielili się posiadaną wiedzą. Serdecznie dziękuję wszystkim Autorom za nadesłane teksty, a Zarządowi Regionu Środkowowschodniego za ich ogłoszenie drukiem.

Piotr  Paweł Gach