Seminarium „Stąd ruszyła lawina. 40 lat Lubelskiego Lipca”

40. rocznica strajków na Lubelszczyźnie była okazją do spotkania podczas seminarium pt. „Stąd ruszyła lawina… 40. rocznica Lubelskiego Lipca 1980”. 16 czerwca br. w Sali Błękitnej Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego spotkali się uczestnicy lipcowych wydarzeń, historycy i eksperci.

Jako pierwszy głos zabrał Wojewoda Lubelski Lech Sprawka. Przypomniał, że 18 maja, w 100. rocznicę urodzin Karola Wojtyły, była zorganizowana konferencja pt. św. Jan Paweł II inspiracją Lubelskiego Lipca 1980. Wtedy debatowano o uwarunkowaniach Lubelskiego Lipca 1980. Zaznaczył, że seminarium pt. Stąd ruszyła lawina jest kontynuacją tamtej tematyki.

– Można powiedzieć, że wydarzenia lat 1980/1980 to marsz ku wolności w naszym kraju. (…) Lubelski Lipiec 1980 to swoista szpica ugrupowania marszowego, która po kilku latach sprawiła, że po 1989 r. Polska odzyskała prawdziwą suwerenność – powiedział wojewoda.

Pierwszy panel poświęcony był historycznemu dziedzictwu Solidarności. O genezie strajków lubelskich mówił przewodniczący Regionu Środkowo-Wschodniego NSZZ „Solidarność” Marian Król. Podkreślił, że sukces Lubelskiego Lipca możliwy był przede wszystkim dzięki św. Janowi Pawłowi II i bohaterskiej postawie robotników.

– Na odwagę i heroiczny zryw robotniczy mogli zdobyć się ludzie wielkiej wiary i wartości. To były osoby, które tworzyły międzyludzką solidarność serc, gdzie jeden za drugiego był odpowiedzialny. Jako pracownik WSK Świdnik miałem świadomość, że wszyscy strajkujemy, mimo że ponad 30 proc. załogi to ludzie z legitymacjami PZPR. Oni byli z nami, stanowiliśmy jedność i to dodawało nam odwagi, aby upominać się o swoje prawa – mówił Król.

W klimat strajku – w nieistniejącym już zakładzie Predom Eda w Poniatowej – wprowadził wszystkich Aleksander Sola, uczestnik strajku.

– W lipcu 1980 r. doszły do nas wieści, że Świdnik, Lublin, Kraśnik strajkują. Postanowiliśmy i my zatrzymać zakład. Zaczęło się na wydziałach narzędziowni i remontowni. Stanęliśmy i na drugi dzień przyszła dyrekcja. Domagaliśmy się m.in. podwyżki płac i poprawy zaopatrzenia, były postulaty dotyczące BHP. Złożono nam pewne obietnice. Po dwóch dniach zakład rozpoczął pracę. Załoga wydziału produkcji dowiedziała się, że inne wydziały coś uzyskały, więc też postanowiła strajkować – wspomina Sola.

Jak zauważył prof. Mieczysław Ryba, na powstanie „Solidarności” ogromny wpływ wywarli kard. Stefan Wyszyński i św. Jan Paweł II. To oni przeprowadzili wielkie rekolekcje dla narodu polskiego. Historyk powiedział, że nie upadłby mur berliński, gdyby nie powstała „Solidarność”.

Dr Andrzej Januszewski, przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność” na KUL mówił o socjologicznych i psychologicznych aspektach ruchów społecznych. Zaznaczył, że ludzie pragnęli normalności, rozumianej jako troskę i świadomą walkę o lepszą jakość.

– Naturalną koleją rzeczy każdego pokolenia jest to, że po osiągnięciu status quo, upomina się o to, aby było lepiej. Społeczeństwo interpretuje regularnie to, co dzieje się w otoczeniu, różne zdarzenia społeczne, polityczne czy ekonomiczne – podkreślił dr Januszewski.

W drugim panelu, w roli prelegentów, wystąpili wykładowcy Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II oraz  Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, którzy mówili o przesłaniu Lubelskiego Lipca 1980. Dyskusje poprzedził okolicznościowy list prezydenta Andrzeja Dudy, odczytany przez prof. Andrzeja Zybertowicza.
– Przełomowe wydarzenia 1980 r. to źródła naszej wolności, to fundament niepodległej sprawiedliwej Rzeczpospolitej. Widzimy dziś bardzo wyraźnie, jak w tamtych historycznych dniach ważną rolę odegrał Lubelski Lipiec. To właśnie tu w Lublinie i na Lubelszczyźnie, ruszyła pierwsza fala robotniczych protestów, które przemieniły Polskę. To tutaj dostrzegalnie zaczęły się wypełniać słowa Ojca Św. Jana Pawła II, który rok wcześniej, podczas swej pierwszej pielgrzymki do Ojczyzny, z ufnością prosił Bożą Opatrzność: Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi! Tej ziemi! Lubelski Lipiec stał się inspirującą zapowiedzią polskiego sierpnia  – napisał prezydent Andrzej Duda.

O roli kard. Stefana Wyszyńskiego w tworzeniu podwalin „Solidarności” mówił ks. prof. Tadeusz Guz.

– Wielkie Śluby Jasnogórskie Narodu Polskiego przygotowane przez Prymasa Tysiąclecia, są osobiście dla mnie wielką kartą „Solidarności”. Większej i doskonalszej nikt więcej nie napisał – mówił duchowny.

Jak powiedziała prof. Alina Rynio, św. Jan Paweł II był nauczycielem i ojcem Solidarności.

– Kiedy poznajemy biografię św. Jana Pawła II to nie ulega wątpliwości, że „Solidarność” była jego dzieckiem, a on był i oby dalej pozostał jej wyjątkowym patronem, promotorem i orędownikiem. Wspierał ją materialnie, intelektualnie i duchowo, ofiarował za nią swoje cierpienie i krew. Jednym z zasadniczych powodów, pozwalających widzieć w osobie Karola Wojtyły nauczyciela i ojca Solidarności jest niewątpliwie jego pierwsza pielgrzymka do Ojczyzny. Wszystko, co wówczas mówił i jak mówił, stało się wkrótce fundamentem ruchu społecznego Solidarność – zaznaczyła prof. Rynio.

Z kolei prof. Arkadiusz Jabłoński przedstawił wizję Lubelskiego Lipca zestawiając ją z grecką dramaturgią. Już na wstępie wykładowca KUL postawił dwa pytania o charakterze socjologicznym. Po pierwsze, jak to się stało, że wydarzenie które zaczyna się od konkretnej czynności – protestów przeciwko podwyżce cen produktów w sklepiku zakładowym – skończyło się zmianą społeczną dającą wolność całemu społeczeństwu? Po drugie, jak to się dzieje, że walka o abstrakcyjną wolność całego społeczeństwa prowadzi najczęściej do zmian korzystnych dla wąskich grup interesu?

– Protest przeciwko podnoszeniu cen produktów spożywczych, sam w sobie nie prowadzi do upominania się o wyższe wartości, wolność, sprawiedliwość, niepodległość. Wzrost cen tych produktów został jednak, zgodnie z ludzkimi potrzebami, odczytany jako wskaźnik zła, które się dzieje. Dopiero przywiązanie do kościoła katolickiego, spersonalizowane w postawie i przesłaniu św. Jana Pawła II i kard. Stefana Wyszyńskiego, pozwoliło zdemaskować fałszywą pieśń komunistycznego chóru i zedrzeć maski, ukrywające diabelski zamiar pozbawienia  ludzi ducha – powiedział prof. Jabłoński.

W lipcu 1980 r. doszło do wystąpień robotniczych w WSK Świdnik. Załoga pokonała barierę strachu, zostało podpisane pierwsze w PRL-u porozumienie miedzy władzą komunistyczną a robotnikami. Strajki szybko rozprzestrzeniły się na Lubelszczyznę i cały kraj. Sierpień 80 poprzedził Lubelski Lipiec, powstała Solidarność, a w konsekwencji nastąpił powolny, ale nieunikniony upadek komunizmu w Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej.

Seminarium zostało zorganizowane przez Region Środkowo-Wschodni NSZZ Solidarność i było objęte Narodowym Patronatem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy.

Panele były transmitowane na żywo na facebooku – fanpage Solidarność Lublin, a także w TVP 3 Lublin. Materiał jest również dostępny na stronie internetowej lubelskiej Solidarności.

T.K.

FOTO >>>

VIDEO >>>