Przedstawiciele „Solidarności” z Tomaszowa Lubelskiego uczcili 40. rocznicę strajku w WSK Tomaszów Lub., który uznawany jest za preludium do wydarzeń Lubelskiego Lipca 1980 r.
W drugiej połowie czerwca 1980 r. doszło do przerwania pracy na I i II zmianie Wydziału Narzędziowego w zakładach WSK Tomaszów Lubelski. Przyczyna protestu była próba obniżki premii o 17 %, o której władze zakładu poinformowały na zebraniu załogi. Powodem był brak pieniędzy na budowę budynku socjalnego. Pomysł wzbudził niezadowolenie robotników, którzy zarzucili dyrekcji, że wyrzeczenia muszą ponosić szeregowi pracownicy, a zarobki w tomaszowskim WSK już i tak były znacznie niższe od tych w macierzystym zakładzie w Świdniku.
Wobec deklaracji dyrektora, że obniżka premii jest postanowiona, ludzie nie powrócili do pracy. Pracownicy z II zmiany, cały wydział (ok. 120 osób), udał się na pobliską rampę, by zademonstrować protest przed innymi wydziałami.
Delegacja udała się na rozmowy do dyrekcji, gdzie robotnicy usłyszeli, ze albo rozejdą się do domów, albo sprawę przejmuje milicja. Wobec dramatycznej sytuacji protestujący odwołali się do autorytetu miejscowego I sekretarza, byłego dyrektora zakładu, który przybył na WSK ok 21:00. W obecności władz partyjnych dyrektor odwołał obniżkę premii.