Pokojowo walczyli o wolność

Mija 43 lata od strajków nazwanych „Lubelskim Lipcem 1980”. Od 8 do 25 lipca 1980 r. zaprotestowało ponad 170 zakładów na terenie całego województwa, dając impuls do walki o wolność. Po raz pierwszy zastosowano metodę strajku okupacyjnego, który nie był tak krwawy, jak demonstracje na ulicach. Nauczeni doświadczeniami z grudnia 1970 czy z czerwca 6 lat wcześniej nie dali się sprowokować i strajkowali pokojowo, aby zmusić władzę do spełnienia ich żądań. Wydarzenia z naszego województwa pokazują, że niemożliwe nie istnieje. Po raz pierwszy w historii PRL władze komunistyczne ugięły się pod żądaniami robotników i podpisali porozumienie.

Przedstawiciele związków zawodowych, władz państwowych, samorządowych i służb uczcili w niedzielę 23 lipca br. tę wyjątkową rocznicę najpierw uroczystym posiedzeniem Zarządu regionu Środkowo-Wschodniego NSZZ „Solidarność”, a potem złożeniem kwiatów pod Pomnikiem Wdzięczności.

– Wydarzenia „Lubelskiego Lipca 1980” przez wiele lat były niedoceniane. Teraz to się zmienia. Cieszy nas również to, że młodzież lubelska bierze na swoje sztandary to wydarzenie i promuje je dzięki naszej inspiracji – powiedział podczas uroczystości Marian Król, przewodniczący Regonu Środkowo-Wschodniego NSZZ Solidarność.

W uroczystościach wziął udział wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski oraz władze miasta i województwa lubelskiego.

– Lubelszczyzna była miejscem skąd wyszła iskra i zmieniła Polskę. Bez Solidarności, bez Lubelskiego Lipca nie byłoby wolnej i suwerennej Polski – powiedział podczas wystąpienia wiceminister.

Wicewojewoda Bolesław Gzik powiedział że to praktyczna lekcja historii, która powinna pojawić się w każdej szkole, by przyszłe pokolenia mogły pamiętać o tym skąd wywodzi się Solidarność. Że to w Świdniku wszystko się zaczęło i przeszła przez Lublin, całą Polskę, a także poza granice kraju.

Uczestnicy uroczystości modlili się w Archikatedrze Lubelskiej, a następnie wzięli udział w

konferencji „Święty Jan Paweł II – wdzięczność i zobowiązanie” w auli lubelskiego Caritasu.

Jak podkreślał przewodniczący Marian Król, bez wkładu i obecności papieża, ludziom nie wystarczyłoby odwagi. „Tam gdzie my nie mogliśmy mówić to on mówił za nas, a myśmy realizowali drogę do wolności” – dodał.

Spotkanie w Caritasie było także okazją do podziękowania i wyróżnienia zasłużonych działaczy Związku oraz tych, którzy „Solidarność” wspierają.

Galeria foto >>>